Migracja inżynierów z azjatycko-afrykańskich krajów ogarniętych żywiołami wojennymi to nie tylko europejski przywilej, ale i obowiązek! Zobacz jak skonstruować znakomite cudo techniki przeznaczone do transportu uchodźców w szczelny, niepozorny i dochodowy sposób.
Ktoś chętny na „profesionalny” tuning za 2,500 zł? Rasowy Colt z 88′ roku to okazja, której nie można przegapić! Zwłaszcza, gdy pojazd jest maszynką do zarabiania grubego hajsiwa.Źródłem inspiracji jest najwyraźniej historia marki Lamborghini, która również zaczynała jako producent traktorów. W tle ujrzeć można warsztat oraz zaplecze techniczne.Piękna, a za razem subtelna linia nadwozia. Inhalatory na masce to doskonałe źródło zimnego powietrza dla diesla o pojemności 1.8. Trudno jest natomiast ustalić dokładne przeznaczenie wlotów po bokach. Po długim, wyczerpującym śledztwie Załoga WT ustaliła, że jest to modyfikacja służąca doprowadzeniu świeżego powietrza dla uchodźców transportowanych w bagażniku. Sportowy charakter oraz kolor nadwozia będą skutecznie odwracać uwagę Straży Granicznej.Grzany zydel oraz skórzana tapicerka prosto z Kobe? Takich luksusów pozazdrościłby nawet sołtys erytrejskiej wioski!Spasowanie elementów wnętrza stoi na bardzo wysokim poziomie. Dominuje tutaj surowy styl rudej Grażyny. Po bezpiecznikach zostawionych na wierzchu można wywnioskować, że właściciel nie idzie na kompromisy. W razie przygranicznej kontroli może szybko wyciągnąć bezpiecznik odpowiedzialny za nawiew powietrza do skitranych pasażerów.Tył również niczego sobie. Imponuje wykończenie lamp szarym TaśmeXem oraz spojler zrobiony z ławeczki skradzionej z przystanku PKS. Rozczarowuje jedynie ilość rur wydechowych. Nam pozostaje czekać na ukończenie tego japońskiego dzieła i pozazdrościć uchodźcom tak luksusowej podróży!